środa, 23 sierpnia 2017

"Wróć za mną" A. Meredith Walters




"Na tym polegał problem z tłumieniem uczuć. Kiedy na powrót je do siebie dopuszczasz, okazujesz się zupełnie nieprzygotowany do radzenia sobie z ich dobrymi i złymi aspektami. Nie dajesz sobie rady z ich zmienną intensywnością. Byle co kompletnie wytrąca cię z równowagi."







   
   "Wróć za mną" to kontynuacja "Twoim śladem", którą miałam ogromną przyjemność zrecenzować. Po skończeniu pierwszego tomu, byłam wniebowzięta i z niecierpliwością czekałam ta ten właśnie moment. Chwilę, w której usiądę do dalszej historii moich bohaterów. Przez dłuższy czas czekałam na premierę tego tomu, więc wyobraźcie sobie jak wysokie stały się moje oczekiwania względem niej. Tak, bardzo wysokie to mało powiedziane. Zasiadłam i zaczęłam czytać, a raczej pożerać stronę za stroną, akapit za akapitem. Aż ku mojemu zdziwieniu dobiegłam do końca, do ostatniej strony. A w mojej głowie zawitała myśl "ale ja przed chwilą zaczęłam!". Osobom, które nie miały styczności z "Twoim śladem" radzę nie zaczynać od tej części, ponieważ jest to kontynuacja z pełnym znaczeniem tego słowa. Usłyszawszy tylko o dalszym ciągu "Twoim śladem" wiedziałam, że będzie to zakończenie jakiego nikt się nie spodziewa, zakończenie niesamowitej historii. I nie zawiodłam się ani o cal. 



"Musisz doświadczyć trudności, żeby uzmysłowić sobie, gdzie powinnaś się znaleźć. Jestem przekonana, że to, jak reagujemy w najbardziej przygnębiających chwilach naszego życia, świadczy o tym, jakim człowiekiem tak naprawdę jesteśmy."




   Uzależnienie Maxxa zniszczyło wszystko, co dla chłopaka było ważne, oraz odrzuciło od niego dwie najważniejsze dla niego osoby. Stracił Aubrey i zaufanie swojego brata. Odważył się na odwyk, jednak dalej nie jest pewny czy da radę odzyskać to, co stracił. Postanawia walczyć.
Aubrey również straciła wszystko. Ważne dla niej studia, stoją pod znakiem zapytania, chłopak, który skradł jej serce stracił prawie życie przez swoją głupotę. Dziewczyna ma dość skupiania swojej uwagi na wszystkim tylko nie na samej sobie. Postanawia to zmienić, obiecuje sobie, że od teraz zawalczy sama o siebie, skoro Max nie potrafił. Odzyska to, co utraciła, jednak z jedną zmianą. Ze swojego planu wykreśla chłopaka o imieniu Max, ponieważ ma dość walki z nim i jego demonami. 
Kiedy dziewczynie udaje się ponownie stanąć na nogi, Max opuszcza odwyk i postanawia, tak jak planował, odzyskać dziewczynę. 
Oboje wiedzą, że nie będzie to łatwa droga i żadne z nich nie przypuszcza jak to wszystko może się skończyć. Pewne jest tylko powywracanie każdej możliwej sprawy do góry nogami, co wywoła w ich życiu naprawdę gigantyczny chaos. 


"Jest takie powiedzenie: "dać się zwieść raz to błąd, ale dwa razy o głupota".


   Tak jak w poprzednim tomie ("Twoim śladem") postać Maxxa wyszła na pierwszy plan. Jednak nie tylko to wzbudziło u mnie takie zainteresowanie jego osobą.  Rozdziały z jego perspektywy była dla mnie najciekawsze, ponieważ ukazywały naprawdę ciężkie, czasami tragiczne konsekwencję zachowań chłopaka. Bardzo cieszy mnie to, że autorka całą historię ulokowała w akademiku, bo właśnie tam, zdarzają się najczęstsze uzależnienia od narkotyków. Maxx to właśnie przykład takiego studenta. Młody, przystojny i cholerne utalentowany. Jednak chcąc podołać, nie zauważa, że narkotyki mu nie pomagają w tym, a bardziej odciągają. Budzi się ze swojego zamglonego życia, dopiero, kiedy jego istnienie wisi na włosku. To w tamtej chwili dostrzega, co zrobił z własnym życiem, do czego branie go doprowadziło i postanawia coś zmienić. Szkoda, że to tylko książka, w prawdziwym życiu niekiedy człowiek nie potrafi dostrzec swoich szans i traci wszystko bezpowrotnie. 

Narkotyki to temat bardzo delikatny, którego nikt nie chce poruszać, dlatego tym bardziej cieszę się, że autorka porusza tą kwestię. Opisuje walkę z nałogiem, który niekiedy okazuje się być silniejszy od nas samych. Maxx na początku całej historii był pewny, że nie jest uzależniony i potrafi odłożyć narkotyki w każdej chwili. Dopiero z czasem uświadomił sobie jak w wielkim był błędzie. Aubrey to studentka, którą kiedy poznajemy wydaje się nam być ideałem, jednak z czasem kurtyna opada i odsłania swoje zniszczone wnętrze. 


"Uderzenie w twarde dno było łatwe.Natomiast wyczołganie się z powrotem na powierzchnię okazało się prawie niemożliwe."




   Cała historia opowiada o walce, zaufaniu i miłości. "Wróć za mną" pokazuje jak oboje bohaterów próbują od nowa sobie zaufać, bo jak każdemu wiadomo nie od dziś. W miłości nie jedynie przyciąganie i zrozumienie jest ważne, ale również zaufanie do drugiej połówki. Zdobycie go jest ciężkie za pierwszym razem, jednak, kiedy traci się je raz, naprawienie tego jest trzy raz cięższe, co idealnie pokazują Max i Aubrey. Max stracił zaufanie każdego, nawet swoje, dlatego walczy o to, żeby je odbudować fundament po fundamencie. Droga do tego nie jest jednak łatwa. Na każdym rogu stoją pokusy w postaci narkotyków i dawnego życia "bez zmartwień". Chłopak każdego dnia musi walczyć sam ze sobą, aby nie zawieść i nie zniszczyć tej ostatniej szansy, jaką dały mu osoby, które go kochają i jaką dało mu same życie.


"Bo kiedy życie robiło się za trudne, miałem najlepsze przyjaciółki na świecie, które potrafiły wszystko naprawić.
Były przy mnie zawsze, kiedy ich potrzebowałem.
Tęskniłem na nimi.
Dragi."


   "Wróć za mną" to idealne podsumowanie całej historii.  Nie brakuje emocji, łez, ale również szybszego bicia serca, oraz uśmiechów na ustach. Bohaterowie pokazują prawdziwą walkę o życie, ale również o miłość i o szczęście. Cieszę się, że dane mi było poznać tą historię i mam nadzieję, że trafię jeszcze na powieści A. Meredith Walters, które zachwycają, zaskakują i czegoś uczą, ale najbardziej otwierają oczy na sprawy, nam możliwe, że dalekie. 



"Wziąłeś to, co ci dałam, i rzuciłeś mi tym w twarz!"



Książka: Wróć za mną
Tytuł oryginału: Follow Me Back 
Autor: A. Meredith Walters
Cykl: Twisted love
Tom: II 
Tom I --> Klik!
Data wydania: 5 lipca 2017 rok
Wydawnictwo: YA! 




Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję wydawnictwo YA! 

5 komentarzy:

  1. Kusi mnie ta książka :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo sie cieszę, że sa takie blogi jak ten, szczególnie ze o czytaniu książek wiele osób juz zapomniało.
    Recenzja i cytaty bardzo zachęcają do przeczytania tej pozycji. Ja z pewnością sięgnę 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. podkusiła mnie twoja recenzja do przeczytania książki, zapowiada się naprawdę świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli kolejna książka do listy... Ehhh... Jest tyle fajnych książek, a tak mało czasu :(
    Pozdrawiam,
    Bookomaniaczka :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach.
Moje królestwo staram się prowadzić skrupulatnie i starannie. Jednak jak wiadomo każdemu, nie wszystko jest idealne, dlatego jeżeli masz jakieś uwagi lub pomysł na ulepszenie bloga, to pisz śmiało! Każdy pomysł jest na wagę złota. Każdą radę bądź sugestię przemyślę dokładnie.
Jestem blogerką, dlatego zależy mi na wyświetleniach i obserwatorach. Jeżeli podoba się Ci się to, co robię, zostaw komentarz pod postem lub dołącz do obserwatorów bloga :)
Lubię wiedzieć, że moje słowa do kogoś docierają, a nie idą na wiatr.
Tak więc nie przedłużając zapraszam do mojego świata, gdzie książki stanowią jego centrum.