niedziela, 17 września 2017

"Gra o tron" Martin R.R George





"Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoim słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie."







  
    "Gra o tron" czy ktoś w naszych czasach o niej nie słyszał? Szczerze w to wątpię. Książka, która swoją treścią podbiła serca czytelników na całym świecie. Serial na podstawie powieści, który zdobył uznanie krytyków i odbiorców. Osobiście swoją przygodę z tą historią rozpoczęłam od serialu. Stwierdziłam "obejrzę i zobaczę, co takiego jest w tym serialu, że jest na niego taka moda". Zaczęłam i wpadłam głęboko i bezpowrotnie. Zakochiwałam się w każdym odcinku, w każdym bohaterze i każdej możliwej scenie. Można powiedzieć, że oszalałam na jego punkcie. I właśnie to skłoniło mnie do chwycenia za powieść, dzięki której wszystko się zaczęło. Nastawiona byłam na początku sceptycznie. W moim sercu osiedliła się obawa, że książka nie podoła zadaniu i poziomie, jaki narzucił serial. Więc czytałam ostrożnie, strona po stronie, linijka po linijce. Aż ostrożne czytanie zmieniło się w pożeranie, w łaknięciu każdego napisanego słowa, przecinka czy kropki. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że serial przypadnie mi do gustu. Bowiem nie jest to "mój rodzaj". Tak samo z książką. Zdziwiona jestem do chwili obecnej, że i serial i książki skradły moje twarde i bezuczuciowe serce. 



"Umysł zaś potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia do ostrzenia, jeśli ma oczywiście zachować ostrość."



   Wydawać by się mogło, że odkąd obalony został Aerys Targaryen inaczej nazwany Szalony Królem i tron objął Robert Baratheon, w Zachodnich Krainach zapanuje spokój. Jednak takie myśli są nierealne. Bo nawet w obliczu pokoju znajdą się tacy, którzy będą spiskować, aby tylko zdobyć władze. Bo kto o niej nie marzy? Najgorszy jest jednak ród Lannisterów, którego głową jest, Tywin Lannister, a jego córka Cersei jest żoną monarchy Roberta. Spokój i harmonie niszczy decyzja Roberta o sprowadzeniu do Królewskiej Przystani swojego przyjaciela Eddarda Starka, inaczej nazywanego Nedem.  I mianuje go swoim namiestnikiem. Ned jest człowiekiem dociekliwym i nie daje sobą łatwo manipulować, co jest niezbyt wygodne dla reszty królewskiej rady. Do tego mężczyzna trafia na trop sprawy, przez którą prawdopodobnie zginął poprzedni namiestnik. Nadchodzi zima, a wraz z nią rozpoczyna się prawdziwa gra o tron... 




"Kiedy spada śnieg i wieje biały wiatr, samotny wilk umiera, ale stado przeżyje. Latem jest pora na kłótnie. Zimą natomiast musimy chronić się nawzajem, ogrzewać, dzielić myślami. Dlatego jeśli już musisz nienawidzić, to nienawidź tych, którzy naprawdę mogą nas skrzywdzić.”



   Jak pewnie każdy się orientuje "Gra o tron" posiada mnóstwo wątków rozgrywanych na kilku płaszczyznach. Występuje mnóstwo bohaterów, co jak można się spodziewać powinno prowadzić do gigantycznego chaosu. Jednak nic bardziej mylnego. Autor każdego z bohaterów opisał indywidualnie. Bohaterowie są niepowtarzalni oraz wyróżniający się. Nie da się ich ze sobą pomylić. Każdy rozpoczęty wątek jest ciekawy oraz niesamowicie wciągający. Każda decyzja jest rozpoczęciem kolejnego zdarzenia, każda śmierć jest powstaniem nowego bohatera, a każda historia ma swoje zakończenie z fajerwerkami. Podczas czytania utożsamiamy się z bohaterami, zaczynamy pałać do nich gorącym uczuciem i staramy się odgadnąć co będzie dalej. Powieść cechuje się przede wszystkim mnóstwem zwrotów akcji. Pochłaniając tą książkę staramy się tylko nie pozostać w tyle za gnającą akcją. Cała fabuła nie posiada momentu do którego mogę się przyczepić. Całość prowadzona jest w taki sposób, że płynnie przeskakujemy od bohatera o bohatera. Co ułatwia nam zadanie w niepogubieniu się. Osobiście z taką samą fascynacją śledziłam losy Jona Snowa, w lekturze jak i serialu. Można powiedzieć, że obdarzyłam obu płomiennym uczuciem. 




"W grze o tron zwycięża się albo umiera. Nie ma ziemi niczyjej."



   Czytałam wiele opinii na temat tej powieści i większość osób narzekała w nich na ilość opisów występujących w powieści. Szczerze mówiąc to mnie lekko odstraszało od tej lektury, ponieważ nie należę do osób, które preferują takie rzeczy w książkach. Mnie to najzwyczajniej w świecie nudzi. Jednak w "Grze o tron" przypały mi do gustu. To właśnie przez takie szczegółowe opisy, czytelnik może dogłębnie poznać zasady obowiązujące w tamtych czasach. Osobiście czytając czułam się jakbym miała zaraz skosztować wykwintnych dań podawanych bohaterom, poczuć jedwabną tkaninę, z jakiej została stworzona sukienka jednej z kobiet występującej w powieści. Szczerze przyznam, że nie czytałam jeszcze tak dobrej powieści z takiego gatunku. Zakochałam się w całokształcie i nie potrafię wskazać, co było najlepsze, co najbardziej ciekawi czytelnika. Ta książka to jednak wielka niewiadoma. Którą polecam każdemu! 


"Jak to się dzieje, że gdy tylko ktoś zbuduje mur, ktoś inny zaraz chce wiedzieć, co jest po jego drugiej stronie? "



Książka: Gra o tron
Tytuł oryginału: A Game of Thrones
Autor: George R.R. Martin
Tłumaczenie: Paweł Kruk, Michał Jakuszewski
Tom: I 
Cykl: Pieśń Lodu i Ognia
Zapraszam na stronę księgarni --> Link! :)


Za możliwość przeczytania tej świetnej książki z całego serca dziękuję księgarni Mega Książki!





12 komentarzy:

  1. O "Grze o tron" słyszałam wiele razy. Gdzie nie spojrzę wszyscy zachwycają się serialem jak i książką. Myślałam, że nie wytrzymam, gdy w wakacje ludzie wariowali, bo miała być premiera nowej serii. To chyba właśnie przez to właśnie mnie do tej serii nie ciągnie. Poza tym książki takiego typu nie są dla mnie ;). Aczkolwiek cieszę się, że Tobie się podobała i życzę, aby kolejne tomy były równie fascynujące jak te :).

    Pozdrawiam cieplutko,
    Bookomaniaczka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam podobnie, jednak się przełamałam i nie żałuję :))
      Dziękuję :))
      Buziaki :**

      Usuń
  2. Gra o tron to świetne, epicke fantasy, ale trochę martwię się o George'a R. R. Martina - czy uda mu się dokończyć cykl? Jest mi ciężko wyobrazić sobie ostatnie tomy napisane przez innego pisarza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Ja również nie wyobrażam sobie kolejnej części "Gry o Tron" stworzonej przez innego autora.
      Miejmy nadzieję, że Martin podoła i zaskoczy nas wszystkich!
      Buziaki :**

      Usuń
  3. Serial, moim skromnym zdaniem, jest jedną z najlepszych produkcji ostatnich lat, ale gdyby nie geniusz Martina, który wykreował Westeros, każdego bohatera i wszystkich tych niesamowicie rozbudowanych wątków, nie byłby tak fantastyczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie!
      Gdyby nie on i jego niesamowity talent, serial nigdy nie byłby na tak wysokim poziomie.
      Buziaki :**

      Usuń
  4. Najpierw obejrzałam trzy sezony GOT, a potem zajrzałam do książki. Zgadzam się z Tobą co do opisów, które mają w tej powieści swoją konkretną funkcję. Nadają wyrazistości postaciom oraz osadzają wydarzenia w konkretnych realiach, sprawiają że świat zdaje się być namacalny i prawdziwy. Czytelnik widzi go oczami duszy ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że ktoś się ze mną zgadza :))
      Dokładnie!
      Buziaki :**

      Usuń
  5. Ani książka, ani serial. Mimo najszczerszych chęci "Gra o Tron" mnie pokonała. Serial jest zbyt makabryczny, książka zbyt nudna. I wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie tak uwielbiają "Grę o Tron". Chociaż jedno muszę przyznać - muzyka z serialu jest niezwykle interesująca.
    Ola z Muzycznej Listy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się z Tobą. Muzyka z GoT jest fantastyczna. Początkowa melodia jest moim dzwonkiem, więc jak ktoś dzwoni, zawsze ją słyszę. :))
      Ja szczerze powiedziawszy również uważałam, przed zaczęciem serialu i książki, że Got nie jest dla mnie. Nie preferuje takiej fantastyki, jednak spróbowałam i mnie pochłonęło.
      Buziaki :**

      Usuń
  6. Jestem po dwóch tomach i mam gdzieś kontynuacje, dopóki Martin nie wyda całości. Nie mam ochoty powtarzać wszystkiego, jak wyjdzie kolejna część xD

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach.
Moje królestwo staram się prowadzić skrupulatnie i starannie. Jednak jak wiadomo każdemu, nie wszystko jest idealne, dlatego jeżeli masz jakieś uwagi lub pomysł na ulepszenie bloga, to pisz śmiało! Każdy pomysł jest na wagę złota. Każdą radę bądź sugestię przemyślę dokładnie.
Jestem blogerką, dlatego zależy mi na wyświetleniach i obserwatorach. Jeżeli podoba się Ci się to, co robię, zostaw komentarz pod postem lub dołącz do obserwatorów bloga :)
Lubię wiedzieć, że moje słowa do kogoś docierają, a nie idą na wiatr.
Tak więc nie przedłużając zapraszam do mojego świata, gdzie książki stanowią jego centrum.